piątek, 13 lutego 2015

Od Johna C.D Vanessa

Chciałem iść zobaczyć co Vanessa robi, ale Nivan mnie zatrzymał pocałunkiem. No w końcu co do czego przychodzi to nieźle się całuje. Uśmiechnąłem się, a kiedy chłopaka coś rozproszyło pewnie śmieciara przyjechała, korzystając z okazji pobiegłem do pokoju Vanessy. Otworzyłem drzwi, jadła lody i coś przeglądała na moim laptopie. Zamknąłem drzwi. Odwróciłem się, a do moich ust jakaś "pijawka" się przyczepiła, oczywiście że był to Nivan. Odwzajemniłem pocałunek, a kiedy oderwałem się od jego ust oberwałem w łeb.
- No wiesz ty co?! Jak mogłeś mnie zostawić tam w kuchni?! - wrzeszczał.
Przyłożyłem rękę do jego ust i zacząłem lekko go pchać w stronę salonu. Pchnąłem go na kanapę, usiadłem obok niego i wziąłem pilota. Włączyłem telewizję na pierwszym lepszym programie. Jednak po chwili straciłem pilota. Nivan mi go wyrwał i gdzieś schował. Okraczył mnie, a ja położyłem ręce na jego biodrach. Chłopak zaczął się natarczywie ocierać o moje krocze. Uśmiechnąłem się i odchyliłem głowę do tyłu. Po chwili jednak Nivan przestał i szybko usiadł obok mnie. Popatrzyłem na niego pytająco. Głową wskazał drzwi Vanessy, a ona w nich stała i patrzyła w naszym kierunku.

Vanessa? xd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz