środa, 28 stycznia 2015

Od Emily C.D Jennifer

Nie no ta mała przeginia.
-Nie moja wina, ze Twój kurdupel nie uciekł. - Zaśmiałam się widząc jej coraz to większą złość.
-Powinnaś uważać jak chodzisz i na swojego kundla!
-A Ty powinnaś zostawić swojego małego przyjaciela w lesie. Masz szczęście dziewczynko, że w porę go odciągnęłaś. Inaczej lisek mógłby się stać tylko i wyłącznie ładna ozdoba a nie towarzyszem.
-Zamkniesz się wreszcie?!
-Wydaje mi się, że nie.
-Uważaj na słowa.
-Bo co? - Zaśmiałam się ponownie. Dziewczyna sięgnęła po swój łuk.
-Nie radzę Ci. - Spuściłam psa ze smyczy. - Czekaj. - Rozkazalam mu i spojrzałam na Jennifer.
-Pilnuj go bo jak jeszcze raz się rzuci ten kundel na Sky to będziesz musiała gotować pochować.
Zachichotałam złośliwie, wyciągnęłam rękę przed siebie. Spojrzałam na nią a ta zaczęła płonąć.

-Chcesz to strzelaj. - Uśmiechnęłam się tajemniczo.

Jennifer?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz