czwartek, 29 stycznia 2015

Od Kaela C.D Leah

Nie pamiętam nic z wczorajszego wieczoru. Jedynie jedno imię Michael. Kim jest to ja nie wiem , a tym bardziej czemu pamiętam to imię . Cóż musieliśmy o czym rozmawiać , nieważne .Spaliśmy przytuleni do siebie , w sumie ja leżałem a Lea jak kleszcz przytulona do mnie . Spojrzałem na zegarek . Wskazówka pokazywała godzinę 12 . Muszę zadzwonić do szefa i wziąć urlop na żądanie , bo z takim bólem głowy to nie będę efektywnie pracować .Próbowałem wstać , tak by jej nie obudzić . Tak słodko spała . Poszedłem na placach do łazienki i wykąpałem się . Po 20 min wyszedłem już ubrany i ogarnięty . Głowa bolała , ale już nie tak mocno.
- Kac morderca nie ma serca - mruknąłem sam do siebie .
Wszedłem do salonu , usiadłem na kanapie oglądając telewizję . Czekałem aż wstanie Leah. Oglądałem telewizje i cały czas myślałem kto to jest ten Michael . Za Chiny nie mogę sobie przypomnieć , może Leah bedzie wiedziała .
Ok 13 wstała księżniczka , ledwo stała na nogach . Weszła do salonu , podbiegła do mnie i pocałowała w usta .
- Witaj słońce! - uśmiechnęła się .
- Cześć - spojrzałem jej prosto w oczy z uśmiechem.
- Zjesz coś? - zapytałem. - Jakieś życzenia.
- Naleśniki bym zjadła - zamamrotała pod nosem .
Poszedłem do kuchni , przygotowałem ciasto i zacząłem je smażyć . Krzyknąłem do Leah :
- Cały czas jedno imię siedzi mi w głowie . Kto to jest Michael?
Nie uzskałem odopwiedzi . Po kilku minutach z naleśnikami i uśmiechem wszedłem do pokoju gdzie była dziewczyna .Trochę się zdziwiłem , bo zobaczyłem siedzącą na kanapie skuloną Leah. Płakała , wręcz ryczała i się cała trzęsła . Postawiłem na stole naleśniki i usiadłem obok. Chciałem się przytulić ,ale odepchnęła mnie .

Leah?(czo się porobiło)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz