piątek, 30 stycznia 2015

Od Emily C.D Jennifer

Dziewczynka nie była głupia wiedziała kiedy spasować. Kazałam jej podejść bliżej. Miałam większą pewność, że nic mi nie zrobi. Nie ufałam jej. Za plecami usłyszałam warknięcie. Ruchem dłoni uspokoiłam psa.
Zaśmiałam się widząc jej niezadowoloną minę.
-Sprawdziłaś co z Sky? - Zapytałam. Jej oczy zrobiły się wielkie. Obróciła się szybko i doskoczyła do swojego zwierzaka. Zaczęła go uważnie przeglądać. Nie leciała z niego krew. Miał tylko miejscami wygryzioną sierść.
-Będzie żył? - Zachichotałam.
-A Twój? - Warknęła wściekła widząc ubytki jego futerka.
Kucnęłam przy psie. Obejrzałam go. Miał tylko delikatne zadrapania na łapach.
-Też. - Poklepałam go po łbie.

Jennifer?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz