sobota, 24 stycznia 2015

Od Oskara C.D Yvonne

- Nie, po prostu masz takie śnieżnobiałe włosy jak moja siostra. - odpowiedziałem.
- Mhm. Co tam ciekawego powiesz? - wzięła łyka kawy.
- Hm. Poczekaj, niech się zastanowię. - zacząłem 'przeglądać' w głowie wspomnienia z ostatnich kilku dni.
- Nie wiem, czy to będzie ciekawe, ale nic innego nie przychodzi mi do głowy. - zacząłem po  chwili.
- Słucham. - oznajmiła dziewczyna.
- Więc, byłem ostatnio w sklepie i chciałem kupić ciasto. Patrzę, jest, ostatnie. Właśnie miałem podejść i je wziąć, gdy podjeżdża jakiś gruby, stary dziadek i mi je jak na złość zgarnął sprzed nosa! Musiałem czekać kolejny tydzień, żeby kupić to ciasto. - opowiedziałem nieco oburzony. O czym ja w ogóle jej mówię? No, ale trzeba było coś powiedzieć, nie?
- Ja to bym mu chyba to ciasto z wózka zabrała, gdyby nie patrzył. - wyznała nieco zamyślona dziewczyna.
- Następnym razem tak zrobię. Ten plan może się udać.
- Za to masz teraz, tu ciasto, więc może się wreszcie poczęstuj? - zapytała Yvonne.
- Okej, okej. - wziąłem kawałek. - To może teraz ty coś opowiesz? - zapytałem biorąc kubek z kawą.

Yvonne? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz