- Darmowy nocleg, to czemu nie skorzystać?- spytałem przewracając się na plecy. Nogi położyłem na oparciu, a moja głowa zwisała sobie. Nagle chłopak usiadł koło mnie.
- To nie jest hotel...
- Wiem... ale jednak darmowy nocleg...- przeciągnąłem się. Joshua położył dłoń na moim brzuchu i zaczął mnie łaskotać. W końcu spadłem z kanapy, a on rozłożył się na całej kanapie. Złożyłem usta w dziubek, fuknąłem i usiadłem na brzuchu Joshuy. On jęknął i wydął policzki.- Coś nie tak?- spytałem z uśmiechem na ustach.
Joshua?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz