Przejechałem dłonią po jego włosach. No i coś musiało zepsuć tą chwilę. Odsunąłem od siebie Nivan'a. Spojrzałem w bok i kto tam stał? Hm... Jedna z kelnerek, która paplała że mam zrobić kolejny występ. Dupy mi się ruszyć nie chciało, ale i tak jakoś mnie tam zaciągnęła. Pff... Wepchnęła mnie do przebieralni striptizerów, a zamykając drzwi pokazałem jej faka i poszedłem się przebrać. Po czym wszedłem na scenę i zacząłem występ. Słyszałem gwizdy i piski... Ale i tak przez cały czas patrzyłem jedynie na Nivan'a. Kiedy zszedłem ze sceny do "widzów", przeszedłem koło każdego z nich, a kiedy dotarłem do stolika Nivan'a usiadłem na stoliku. Przeczesałem jego włosy i się uśmiechnąłem. Jednak już po chwili zeskoczyłem ze stolika i wróciłem na scenę ruszając seksownie swoją dupą.
*
Kiedy już mogłem zejść ze sceny pobiegłem do przebieralni i opłukałem przepocone działo, założyłem czyste rzeczy i poszedłem do Nivan'a. Usiadłem obok niego. Przejechałem dłonią po jego włosach. Uśmiechnąłem się szeroko. Złapałem go za podbródek i przyciągnąłem w swoją stronę. Łapczywie wpiłem się w jego usta, a po chwili znalazłem się na nim. Zacząłem się ocierać o jego krocze i nie przestałem go całować. Kiedy się oderwałem od jego smakowitych ust, spojrzałem na niego.
- Idziemy? - spytałem z wrednym uśmiechem.
Nivan?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz