Spojrzałem na Nivan'a. Pocałowałem go w szyję.
- Jesteś idiotą. - powiedziałem.
Odwrócił się w moją stronę, uśmiechnąłem się i odsunąłem od niego. Położyłem ręce na jego barkach, a po chwili rękoma "zjechałem" niżej aż do jego dłoni. Złapałem za nie i lekko ścisnąłem, nie chciałem puścić. Ja po prostu chcę żeby czas stanął w miejscu. I tak się teraz czułem. Nic nie miało sensu oprócz Nivan'a. Zbliżyłem się do niego i delikatnie musnąłem jego dolną wargę... Jednak już po chwili odsunąłem się od chłopaka i spojrzałem w jego oczy.
- Idź się do końca ogarnąć. - powiedziałem.
Nivan się odwrócił i poszedł do łazienki. Ja w tym czasie zabrałem się za sprzątanie.
Nivan?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz