Oglądaliśmy telewizję do 2 w nocy. Znaczy się, ja oglądałem bo Nivan usnął. Więc wziąłem go na ręce i zaniosłem do sypialni. Położyłem go na łóżku. Tak słodko wyglądał. Uśmiechnąłem się sam do siebie. Poszedłem wziąć prysznic. Wróciłem w samych bokserkach. Położyłem się obok Nivan'a, a już po chwili usnąłem...
*
Zostałem obudzony o 9 przez Nivan'a. Przeciągnąłem się i wstałem. Poszedłem do kuchni. Były tam dwie miski... Podszedłem i zabrałem tą pełną. Zacząłem wpieprzać płatki, a gdy skończyłem to wrzuciłem do zlewu.
- Nie powinieneś iść do domu po jakieś czyste ciuchy? - spytał.
- Ta kelnerka zabiera zawsze moją torbę i pierze mi rzeczy.
- Zapominasz torby?
Pokiwałem głową. Podrapałem się po głowie.
- Jest już 9:45 zbieraj się. - powiedział.
Podszedłem do Nivan'a. Pocałowałem go długo i namiętnie w usta, po czym poszedłem ubrać rzeczy i wyszedłem z mieszkania.
Nivan?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz