niedziela, 18 stycznia 2015

Od Nivana C.D Joshua

Chłopak zaczął chodzić w nowych butach po domu. Nie chciałem niszczyć mu parkietu, więc zdjąłem moje glany, a pudło z nowymi odłożyłem. Wszedłem do kuchni, wziąłem szklankę i nalałem do niej soku porzeczkowego. Napiłem się trochę.
- Joshua?
- Hmm?
- Mogę zapalić?
- Zapalić?
- Otworzę okno...
- A dobra... ale mi też daj...- wyjąłem czerwone szlugi i dałem mu jednego, a sam też wziąłem. Zapaliłem go kciukiem, a potem zapaliłem papierosa Joshua. Otworzyłem okno i wyjrzałem na zewnątrz. Wydmuchałem dym z płuc.

Joshua?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz