wtorek, 13 stycznia 2015

Od Nivana

Szedłem nocą przez miasto. Kciukiem zapaliłem szluga, a potem schowałem paczkę do kieszeni, zaciągnąłem się i wypuściłem powoli dym. Zmierzałem do klubu nocnego. Miałem zamiar pooglądać, młodych, którzy eksponują wszystkim swoje ciała. Zobaczyłem chłopaka z czerwonymi włosami i torbą, który też idzie do klubu. Pewnie striptizer... wsadziłem jedną rękę do kieszeni, a drugą trzymałem papierosa. Oblizałem wargi i przejechałem językiem po zębach. Wszedłem do budynku, kupiłem drinka i usiadłem wygodnie w kanapie w kącie, miejsce z którego najlepiej wszystko widać. Oglądałem z uwagą jak niektórzy młodzi wiją się po rurze, dookoła wszyscy gwiżdżą, rzucają butelkami, albo przylizują się ze swoimi kochankami. Głównie szalały tu kobiety, ale faceci też tu przyłażą. Dziewczyny występowały na scenie obok, ale mnie interesowali tylko mężczyźni. Nagle zgasło światło, a kiedy się zapaliło zobaczyłem tam czerwono-włosego chłopaka. Wstrząsnęło mną... był wysoki... był... był boski... tak wyglądał na scenie, ale jak naprawdę? Poobracał się przy rurze, a potem zszedł ze sceny i zaczął przechodzić między widzami kręcąc dupą, i ocierając się klatką piersiową o kobiety i mrugając do facetów. Wszystkie baby piszczały, a mężczyźni oblizywali się. Poczułem jak moja dolna partia delikatnie twardnieje, a czemu? Chłopak zbliżał się do mojego stolika. Przygryzłem wargę. Walnął dłońmi o stół i otarł się o niego kroczem.
- Co rudy?- spytałem uśmiechając się.
- Rudy? Jestem ognisty...- wyszeptał.
- Tak, jak wiewiórka.- chłopak delikatnie wystawił język i poruszył nim jakby chciał się całować, ale potem odwrócił się i kręcąc biodrami wrócił na scenę- Rudy lubi w dupę!- wydarłem się, a po chwili wszyscy geje zaczęli się śmiać i oglądać z dokładnością wiewióra. Ja też, przyznam, chłopak był seksowny i każdym ruchem wkopywał Cię w coraz większy amok. Chcesz go, chcesz każdy kawałek jego ciała, które wyglądało bosko i każdy skrawek Cię kusił... ciekawe czy podobają mu się faceci, czy tylko udaje...

John? :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz