piątek, 16 stycznia 2015

Od Nivana


Siedziałem na ławce w parku i przebierałem nogami. Nagle koło mnie ktoś usiadł i objął, a tym kimś był oczywiście John.
- Hej...- pocałował mnie policzek. Wydmuchałem dym z ust, bo akurat paliłem szluga i wpiłem się w jego usta.
- No cześć...
- Idziesz dziś do mnie?- spytał.
- A po co?
- Oglądniemy jakiś film, nażremy się popcornu, spędzimy razem czas... a teraz chodź?
- Gdzie?
- Do budki fotograficznej.
- Ok!- poszliśmy do wyżej wspomnianego miejsca i zrobiliśmy sobie masę głupich zdjęć, ale najbardziej spodobało mi się to:

- Patrz jak słodko!- krzyknąłem.
- Tak, słodko...- oparł czoło o moje czoło i wziął mnie w swoje ramiona.
- Ty wyszedłeś seksowniej...
- Jak zawsze...- zaśmiał się, a ja prychnąłem pod nosem. Odwróciłem się i fuknąłem. Po chwili chłopak przytulił mnie od tyłu. Odchyliłem głowę od tyłu i oparłem ją o jego ramię, a on przycisnął wargi do mojej szyi.
- Lizus...- uśmiechnąłem się i dotknąłem jego policzka.

John?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz